TPSA – neostrada od stycznia 2009

Sprawa ta nadaje się jak nic dla reportera na jakiś poważniejszy artykuł. Ale nikt się nią nie zajmie, bo wszyscy jesteśmy do podobnego zachowania TPSA przyzwyczajeni, a takich problemów z tym operatorem jest znacznie więcej i szkoda zaprzątać sobie nimi głowy.

Tym razem chodzi o internet, czyli ich usługę Neostrada. Schody zaczynają się w momencie zerwania umowy (obowiązuje miesiąc wypowiedzenia), a potem chęci ponownego korzystania z usług. Cały ten proces trwa 5 miesięcy !! Zainteresowany? Zapraszam do dalszej lektury :)

Jeśli chodzi o wypowiedzenie umowy z miesięcznym wyprzedzeniem, to OK – to zrozumiem, bo tak wszyscy usługodawcy Nas do tego przekonali. Choć nie za bardzo rozumiem istoty tych 30 dni, skoro podpisać nową umowę można w kilka godzin, ale zerwać w miesiąc. Przed czym ma to chronić usługodawcę, to nie wiem… .

Moja sprawa (a właściwie sprawa mojej dziewczyny) wygląda tak, że zerwała umowę z Neostradą, ponieważ myślała, że będzie się przeprowadzać do mieszkania, gdzie jest internet z telewizji kablowej. Rozwiązała więc umowę zgodnie z zaleceniem 30 dniowego wyprzedzenia. Wszystko przebiegło zgodnie z planem.
Niestety przeprowadzka nie dojdzie do skutku, a internet mógłby pozostać na starym miejscu zamieszkania. Tak czy siak musi być stały dostęp do sieci. Ania grzecznie poszła do placówki TPSA na stanowisku Real w Dąbrowie Górniczej (tam także rozwiązywała umowę) i zadeklarowała się, że chcę ponownie być wpięta do neostrady. Pani z okienka bardzo się ucieszyła, obiecała nawet urządzenie wielofunkcyjne HP F2180, które jest gratisową promocją jeśli przedłuża się umowę, bądź podpisuję nową na okres 24, bądź 36 miesięcy.

Powiedziała, że skoro chęć przedłużenia usługi jest w okresie tego 1 miesiąca wypowiedzenia, to potraktuje to jako przedłużenie umowy, a nie podpisanie całkowicie nowej. Nam to bez różnicy, ważne, aby wszystko szybko i sprawnie przebiegło.
W między czasie okazało się, że faktura za czerwiec nie jest opłacona i trzeba uregulować tą płatność. Zrobiliśmy to. Czekamy kolejne kilka dni na kontakt z TPSA i dalej cisza, a internetu dalej nie mamy!

Wczoraj Ania zadzwoniła do tej placówki TPSA, aby dowiedzieć się co jest nie tak. Pani 5 min w milczeniu przetrzymała ją na telefonie po czym powiedziała, że przedzwoni za jakiś czas, ponieważ nie potrafi teraz jednoznacznie powiedzieć co dalej z naszą neostradą będzie.
Przedstawiciel handlowy zadzwonił po paru godzinach i zakomunikował, że „obecnie nic nie może zrobić i internet będzie nie wcześniej niż w styczniu 2009, ponieważ umowa już wygasła i kody zabezpieczeń (czy coś) zostały przydzielone nowemu klientowi”. SZOK! pół roku bez internetu, ponieważ mają coś zamieszane w systemie i nie mogą przyśpieszyć tego procesu.

Konkurencja w kilka godzin przyjdzie i założy internet i nie trzeba będzie czekać do 2009 roku na internet, a TPSA takie szopki odstawia. Tym bardziej, że kable w ziemi w okolicy posesji Anii są tak stare, że więcej, niż 512 kbit/s nie są w stanie uciągnąć!

  • PlayOnline – internet bezprzewodowy. Nie będziemy uwiązani do PC w domu, a możemy z niego skorzystać wszędzie, w całej Polsce! 1Mbit/s za 45zł/miesiąc, czyli taniej niż neostrada !!

Strzeżcie się więc przed usługami TPSA. Tym bardziej, że teraz nie jest monopolistą!