Vista Ultimate za darmo *prawie

W sieci od jakiegoś tygodnia szumi od informacji o tym, że Microsoft postanowił udostępnić Windows Vista Ultimate z dodatkiem SP1 za darmo.
Miło z jego strony, ale jednak wszystko ma dwie strony medalu i warto o nich pamiętać. A wystarczy tylko wypełnić odpowiednią ankietę.

Możemy w tym wypadku użyć bardzo dobrego porównania z systemem Linux. Z tego co wiem, to nie tylko Canonical Ltd. (wydawca Ubuntu) wysyła swój system za darmo. Redmond życzy sobie opłatę 30 zł za wysyłkę płytki. Czyżby opróżniali magazyny przed produkcją Windows Seven? :P

No dobra, ale najpierw opiszę o zaletach jakie towarzyszą tej promocji:

  1. Ultimate SP1 – nie dość, że otrzymujemy najbardziej rozwinięty technologicznie i uzbrojony w jeszcze więcej bajerów najnowszy system operacyjny z rodziny Windows, to jeszcze wyposażają go w dodatek SP1, który wyszedł przecież niedawno. Mogli przecież zrobić promocję typu „pozbywamy się starych płytek bez SP1, ktoś chce?” – a i tak ludzie by się na to rzucili
  2. wieczna gwarancja – jak zamówi się kilka kopii (myślę, że 2 wystarczą), to można trzymać swojego Ultimate do czasu wydania Windows Seven w ~2010 roku. „wieczna gwarancja” ma też swoje minusy – opisane w wadach poniżej.

[…]
I właściwie tyle, ponieważ więcej zalet nie potrafiłem znaleźć, skoro do głowy same wady mi przychodziły… .

Wady:

  1. Windows Ultimate – nie chodzi o całą rodzinę Windows, którego nie jestem ani zwolennikiem, ani przeciwnikiem. Ma on swoje „plusy dodatnie i plusy ujemne”. Trzeba tylko przypomnieć wszystkim internautom, że możliwości jakie daje na wersja Ultimate nie muszą działać na wszystkich komputerach. Dokładnie nie pamiętam szczegółów, ale wiem, że jeśli nie mamy faktycznie nowoczesnego kompa, to nie wyciśniemy wszystkiego z wersji Ultimate :)
  2. rok – z jednej strony to i tak dużo, z drugiej – większość Nas nawet jednego formatu dysku nie robi w tym czasie, a gdy Microsoft nie przypomni Nam w porę o upływającym terminie ważności systemu to możemy zostać lekko na lodzie… .
  3. koszt wysyłki – Ubuntu jest wysyłany na płycie CD za darmo. Windows jest wypalany na DVD i żądają 30 zł na pokrycie kosztów transportu. Skoro robią już promocję, to powinni wziąć przykład ze swojej konkurencji, a nie narzucać dodatkowych cen. Mimo, że tytułów w internecie typu „Vista za darmo” jest pełno, to jednak kojarzy mi się to z nieuczciwymi kampaniami reklamowymi tani linii lotniczych, które sprzedawały loty za 1zł (nie uwzględniając opłat lotniskowych)
  4. licencja NFR – czyli „nie do odsprzedaży” (z ang. not for resale). Może i dobrze, bo jest to komercyjny system, więc musieli się jakoś zabezpieczyć. Ale i tak mogę się założyć, że pojawi się wysyp na Allegro tanich systemów Windows Vista :)
  5. jedna osoba = jedna licencja – łatwo można to ominąć zamawiając na mamę i tatę dodatkowe pudełka. Uzyskamy przez to kilka licencji :]
  6. zwrot odpadów – bardzo ciekawy jest punkt 15 w regulaminie promocji, który mówi, że po roku i upłynięciu okresu licencji na kopię Windows Ultimate, Microsoft może zażądać odesłania krążka. Czyli musimy doliczyć dodatkowe 30zł za przesyłkę zwrotną (o ile do niej dojdzie)

Ciekawi mnie to co napisałem w punkcie 2-zalety i 5-wady. Czy licencja zacznie swoje odliczanie w momencie instalacji na komputerze, czy w momencie wysyłki przez giganta? Jeśli to drugie, to jednak nie ma możliwości otrzymania „wiecznej gwarancji” ;)

Chciałem zamówić sobie jedną kopię z myślą, że jak nie teraz, to w przyszłości może się przydać i poczeka na swoje lepsze czasy, ale po przeczytaniu tego punktu 15 wycofałem się z tej decyzji.