Serwer BluePower

debian logoBluePower – tak właśnie nazwałem swój domowy serwer. Dawno o nim nie pisałem, a w gruncie rzeczy sporo się w nim zmieniło od ostatniego wpisu i modernizacji jakie w nim poczyniłem.

Zmieniłem całkowicie sprzęt serowy na którym się mieszczę – z firmowego DELL GX260 przeszedłem na składany własnymi siłami desktop PC.
Głównie w starym serwerze zaczęło mi brakować miejsca na HDD – 20 GB to trochę mało ;) zacząłem część stron przenosić na inne serwery, a i tak miałem problem z miejscem jeśli chciałem ściągnąć jakiś obraz ISO przez torrenta.

Dokupiłem więc duży dysk 500GB SATA i przejściówkę USB2SATA. Dzięki czemu część stron trzymałem na tym zewnętrznym dysku, a także mogłem bez obawy ściągać obrazy z internetu. Niestety sprawa się skomplikowała, kiedy pewnego brzydkiego dnia kontroler spalił mi owy dysk twardy. Twardziej był na gwarancji, więc mi go wymienili, podłączyłem ponownie i od razu kolejny został spalony :) kiedy dostałem nowy dysk to wolałem go nie podłączać do tego kontrolera.

Miałem więc wybór – albo poprzenosić część stron na zewnętrzne hostingi współdzielone, albo zainwestować w nowy sprzęt do domu. Początkowo wybrałem to pierwsze wyjście, z taką niewielką zmianą, że za 9zł/miesiąc kupiłem VPS w budgetvps.pl, ale ostatecznie jednak poskładałem z części domowy serwer.

  • procesor: Intel Pentium 4 HT 3GHz (s.775, 800MHz, 1MB L2, )
  • p.główna: Asrock G31M-S
  • dysk twardy: Samsung 500GB ST3500320AS (SATA, 32MB cache, 7200 obr/min)
  • pamięć: 1x 2GB Buffallo 800MHz
  • zasilacz: Fortron 350W

Nie jest to sprzęt najwyższych lotów, ale dzięki sporym możliwością p.głównej mam możliwość włożenia tam najwyższego procesora Core2Quad, wraz z 8GB ramu, oraz podpięciem 4 dysków twardych. Ciekawe swoją drogą, czy płyta główna takie maksymalne obciążenie wytrzyma :P

Całe szczęście, że nowy serwer jest równie cichy jak jego poprzednik – o to bałem się najbardziej. Duże znaczenie ma tutaj markowy zasilacz, oraz wydajne i ciche chłodzenie na procesorze. Zamontowałem dodatkowo duży 120mm wentylator, który chłodzić będzie dysk twardy.

Na poprzednim serwerze średnie zużycie procesora miałem w granicach ~40%. Teraz pomiędzy 20-30% oscyluje – mimo, że teraz jest zamontowany znacznie lepszy procesor, to jednak obciążenie tylko nieznacznie spadło. Ciekawe czy jest to spowodowane tym, że ten procesor nie jest taki dobry, czy tym, że moje serwisy z miesiąca na miesiąc zyskują większą popularność? :)

Poniżej zamieszczam zdjęcia sprzętu i procesu (czyt. bałaganu) jaki towarzyszył tym emocjom :P