Forum politechniki, czy forum studentów?
Od 2 lat jestem administratorem www.ambitni.eu. I z roku na rok forum i studenci mnie zaskakują :) W tym roku skończyłem już edukacje na Politechnice Krakowskiej i właściwie forum powinno przestać istnieć, a okazuje się że jest całkiem na odwrót. W gruncie rzeczy jestem między młotem, a kowadłem i nie ma idealnego wyjścia z sytuacji którą zaraz opiszę.
Historia forum „Ambitnych Studentów Politechniki Krakowskiej” jest dość zabawna. Nie przypuszczałem, że do tego dojdzie.
Zakładając to forum 27 lipca 2008 chciałem stworzyć forum tylko i wyłącznie dla osób z mojego roku, ponieważ właśnie mnie przyjęli na uzupełniające studia magisterskie na kierunku Informatyka Stosowana. Akurat była promocja w OVH na darmowe domeny PL i wykupiłem kilka domen. Jedną zagospodarowałem na forum i tak oto powstało forum z łatwą domeną :)
Będąc na uczelni (jeszcze przed rozpoczęcie roku akademickiego) rozwiesiłem kilka kartek przy dziekanacie, aby jeszcze przed rozpoczęciem roku móc skontaktować się z przyszłymi kumplami z roku :) Pomysł na tyle wypalił, że dziekan wydziału podchwycił tą ideę i sam zaczął „reklamować” forum wśród studentów Wydziału Fizyki Matematyki i Informatyki Stosowanej. Przez co nie tylko ludzie z mojego roku zaglądali na forum, ale także młodsze roczniki. Dodatkowo dziekan umieścił link do forum na stronie wydziału :) Stałem się przez to automatycznie forum wydziału! A to wszystko w niespełna 3 miesiące :) Weryfikacja studentów, aby mieli dostęp do ukrytych działów z tajnymi pomocami naukowymi nie była trudna :)
Problem zaczął komplikować się w kolejne wakacje – kiedy forum trafiło na listę forów Samorządu Studenckiego PK (klik klik). Wtedy to masowo osoby przechodzące przez rekrutację zaczęły napływać na forum. Pojawiła się także potrzeba stworzenia kolejnych działów na forum dla innych wydziałów, skomplikował się także proces autoryzacji studentów. Większość zrażona procesem jaki wcieliłem w życie (procesem który był skuteczny, ale bardzo niepraktyczny) nie rejestrowała się na forum i nie autoryzowała. Osoby z mojego roku także sceptycznie zaczęły podchodzić do jeszcze bardziej oficjalnego forum. Ruch na forum był prawie zerowy.
W końcu przyszły kolejne wakacje i kolejna rekrutacja. Jak zwykle na forum 44 osoby rejestrowały się miesięcznie, tak w lipcu 2010 ponad 220 się zapisało na forum. Zwykle miałem ok 100 wiadomości miesięcznie, a w lipcu natrzaskane zostało 1880 postów!
Użytkownicy zaczęli sporo skarg o słabą organizację forum zgłaszać. I w tym tkwi cały problem przez który jestem między młotem i kowadłem.
Jeśli forum stanie się oficjalnym forum uczelni, to zniknąć muszą wszystkie przekleństwa, wszystkie niekoszerne uwagi skierowane w stronę wykładowców, a przede wszystkim wszystkie pomoce dydaktyczne zbierane przez studentów. Czy forum będzie wtedy ciekawsze? Chyba nie – po okresie rekrutacji znowu będzie świecić pustkami, skoro nad wszystkim będzie czuwać wielkie oko Big Brother :)
Jeśli natomiast forum pozostanie w undergroundzie to na pewno będzie ciekawe, na pewno przez 365 dni w roku będzie na nim jakiś ruch :) Ale ryzyko balansowania na cienkiej linii z nielegalnymi materiałami na forum jest bardzo niebezpieczne.
Co mi radzicie? Bo ja już zgłupiałem :P