Różowe nastolatki

Od zawsze wiadomo, że każdy człowiek jest inny. I bardzo dobrze, ponieważ nie jest nudno na świecie. Osoby znajdują swoje drugie połówki, które często w wielu rzeczach są przeciwnościami Nas samych. Ogólniej jest ciekawiej! Znaczniej ciekawiej, niż jakby z każdym można było pogadać o programowaniu, komputerach, itp. A czasami ten temat bokiem mi wychodzi, kiedy w pracy przy nadmiarze zadań wracam do domu, a tam rodzice „A bo komputer nie działa…”, włączam GyGy i litania próśb :P Spoko – nic do tego nie mam, wręcz przeciwnie, ale miło jest także porozmawiać z kimś na jakiś inny temat – nawet jak za bardzo się nie znam to miło posłuchać.

Mimo, że jestem tolerancyjnym człowiekiem, to jednak nie ze wszystkimi charakterami potrafiłbym egzystować dłużej, niż kilka godzin tygodniowo :P Właściwie nie akceptuje kultur młodzieżowych jakie się narodziły – punk, metal, hh, techno, itp. Do każdej mam jakieś „ale”. Na szczęście nie ma co uogólniać – od każdej zasady są wyjątki. Także od normalnego i „kulturowego” zachowania znajdą się wyjątki.

Także w internecie są pewne „grupy społeczne”, to najbardziej kontrowersyjnych należą „dzieci neostrady” i „pokemony„.

Jeśli chodzi o pierwszą, to z obserwacji jakie mogę śmiało wywnioskować po prowadzonym przeze mnie forum od przeszło 3 lat, mogę powiedzieć, że z tego się wyrasta. Każdy może być „dzieckiem neo”, ponieważ terminologia ta bazuje głównie na braku wiedzy, obeznania z zasadami panującymi w internecie i ogólnie wiedzy nt. rzeczy o jakich dyskutujemy. Sam także parę razy zostałem określony dzieckiem neo+ :P

Z drugiej grupy wyjść jest znacznie trudniej – tu bardziej chodzi o nastawianie do życia, świata, itp. Pokemonem po prostu się jest i tyle. I nie można podać precyzyjnej definicji na to określenie, ponieważ nie można tego dokładnie sprecyzować. Ogólnie – dziecinność, zamiłowanie do koloru różowego, mieniącego się brokatu i inne dziecięce zachowanie.

Bardzo dobrze precyzuje to jeden z programów „Rozmowy w toku” w TVN. Gdyby to nie był tak poważny program, to uznałbym, że jest to podstawiona osoba. Jeśli jednak była, to bardzo dobrze zagrała swoją rolę.

Pooglądajcie sami:

[flv:http://download.blueforum.pl/h5jkjk45/Filmy%20FLV/Sylwusia_-_Rozmowy_w_toku_czesc_1.flv 425 355]

[flv:http://download.blueforum.pl/h5jkjk45/Filmy%20FLV/Sylwusia_-_Rozmowy_w_toku_czesc_2.flv 425 355]

Mimo, że niesamowitą słodką idiotka jest ta dziewczyna, to jednak widać, że aż za bardzo kocha siebie za taką jaką jest. Nie akceptuje zdania/uwag osób z zewnątrz i jest totalną egoistką.

Mimo, że w sposób pośredni mam do czynienia z forum Sweet Brokacik, to jednak nie mogę uwierzyć, że takie osoby faktycznie istnieją!

Co Wy uważacie na ten temat?