Programista pełną parą

Trudno uwierzyć, że nie kończąc studiów można pracować w swoim wymarzonym zawodzie. Patrząc po znajomych ze studiów, to raptem tylko kilka osób pracuje w tym co ich pasjonuje i zarabia sensowne pieniądze, reszta osób nie pracuje w ogóle, albo gdzieś marnie dorabia na boku – najczęściej nie w swoim zawodzie. To nie jest złe – jak komuś taki stan rzeczy odpowiada, to mi przecież nic do tego… .

Sam zacząłem pracę 2 miesiące temu i wiem dobrze jak bardzo zmienia się życie dzięki temu. Ma to swoje strony dodatnie i strony ujemne.

Najważniejszymi pozytywami pracy zespołowej (a właściwie wewnątrz jakiejś firmy) jest to, że poznaje się dużo nowych, interesujących ludzi o różnych charakterach. Są to moje pierwsze miesiące pracy, więc mimo, że moje znajomości PHP są na bardzo wysokim poziomie, to jednak sporo nauczyłem się z AJAX, JS – technologii, na które nie miałem zwykle czasu, aby czytać kursy/tutoriały. W pracy dostałem kilka przykładów gotowych skryptów i chcąc nie chcą musiałem je zmiksować do nowego projektu.

Właściwie drugi raz powinno wymienić się znajomości, dzięki którym kolejne prywatne zlecenia można „złapać”. W przeciągu ostatniego miesiąca miałem 4 propozycje pracy nad małymi i dużymi projektami. Uważam to z pokaźną liczbę biorąc pod uwagę, że są to dopiero moje początki, a i tak większość tych propozycji musiałem odrzucić, ponieważ nie wyrobiłbym się z czasem, a kiedyś spać przecież trzeba ;) W między czasie opracowywać muszę pracę licencjacką, więc czasu w gruncie rzeczy zostaje bardzo mało.

Gdzieś wcześniej na blogu pisałem, że webmasterka nie była moim przeznaczeniem, ale w gruncie rzeczy to jest jednak to. Znacznie łatwiej złapać jakieś „lewe” zlecenia na mniejsze strony, szybciej się je robi oraz nie ma potrzeby pracy zespołowej w większości przypadków.
Zachęcam więc wszystkich znajomych, aby także skupili się na zdobywaniu takiej praktycznej wiedzy z PHP – przyda się na przyszłość, a już teraz mogę zasypać ich licznymi ofertami pracy z różnym poziomem trudności :)

Najciekawsze w tym jest to, że nawet swoją dziewczynę przekonuję do tego, aby chociaż spróbowała się nauczyć PHP. Obiecaliśmy sobie, że w wakacje weźmiemy książkę i będziemy razem się uczyć :) było by świetnie jakby odciążyła mnie z niektórymi takimi prostymi sprawami na początek :)

Kolejny wpis na blogu będzie lada dzień o…. uwaga: BlueMan pisze artykuł do PC World Komputer :]