Zarabianie w internecie – gdzie,co,jak,ile,po co?

kgoldrunnerJest to drugi artykuł z cyklu artykułów zaproponowanych przez czytelników mojego bloga poprzez stronę zaproponuj artykuł. Artykuł został zaproponowany przez Patryk [Shaken].

Patryka interesuje temat w jaki sposób i gdzie można najlepiej zarobić w internecie – nie tylko tym polskim skrawku, ale globalnej sieci. Temat nie jest dość, łatwy i jeden artykuł nie wyczerpuje wszystkich możliwości zarobku w internecie. Chcę wam w pewien sposób naświetlić sprawę gdzie czego szukać – abyście mogli samemu znaleźć odpowiednie źródło dochodu dostosowanego do własnych potrzeb.

Jedno jest pewne – nie wierzcie w żadne systemy typu „siedzisz w domu, klikasz, oglądasz reklam i zarabiasz 3’000 PLN miesięcznie” – to są czyste bzdury! Jakby to była prawda i faktycznie by działało to bezrobocie w Polsce by szybko – ludzie by rezygnowali ze swojej dotychczasowej pracy na rzecz siedzenia w domu dla 3000. Tak się jednak nie dzieje, dlaczego? Bo ten sposób jest nic nie warty!!

Jak chcecie stracić swój czas i cierpliwość to sprawdźcie te cudowne sposoby ;) ważne, że nie trzeba mieć żadnego wkładu własnego. A jak człowiek nie sparzy się na gorącym jajku to nie będzie wiedzieć co to znaczy.

Skupię się teraz na realnych sposobach zarabiania w internecie.

  1. Parkowanie domen
    Raz na jakiś czas są promocje domen w różnych firmach hostingowych i możemy wręcz za darmo zarejestrować kilkadziesiąt domen. Tak było w czerwcu 2008 z darmową domeną EU, oraz we wrześniu 2008 z darmową domeną PL. A nawet jeśli nie mamy żadnej redundantnej domeny, to możemy na rok zarejestrować ją za 90 groszy w nazwa.pl czy home.pl. Wydatek nie jest duży i na pewno zwróci nam się w przeciągu roku.
    Jeśli chodzi o same serwisy do parkowania domen, to najpopularniejszymi są: namedrive.com i sedo.com. Nasze działania polegają na podczepieniu domeny pod ten serwis i tyle… . On sam będzie generować reklamy na nim. My dodatkowo możemy tylko pozycjonować swoją domenę, aby więcej wejść, a przez to kliknięć miała.
    Zyski: nie wiem, sam dopiero będę się w to wgryzać z moimi domenami na sprzedaż. Ale jeśli domena leży odłogiem, to niech lepiej tam zarabiać coś, a niżeli stoi pusta.
  2. Google AdSense
    O tym programie chyba wszyscy już słyszeli? Program partnerski od Google, dzięki któremu mamy możliwość umieszczania reklamy dopasowanej do treści strony na której została umieszczona.
    Jest to dobry sposób zarobku, ponieważ nie zaśmiecamy swoich stron jakimiś bzdetnymi reklamami. Bez sensu jest na stronie o śrubkach wyświetlać reklamę damskich czerwonych stringów na maturę xD Kiedyś zarobki w AdSense były na prawdę wysokie – kiedy ja byłem zarejestrowany to miałem średnio $0.30-$1 za kliknięcie, a w dzisiejszych czasach jak dostaniesz $0.05 to będzie coś! Nie dość, że Google obniżyło znacząco stawki od 2004 roku, to także mentalność ludzi się zmieniła – są teraz bardziej świadomi reklam i nie klikają w nie tak ochocza jak kiedyś.
    Oprócz tego Google ma spore ograniczenia co do sposobu wyświetlania reklam. Po pierwsze, to dość uważnie monitorują kliknięcia w reklamę, aby wyłapać osoby, które same klikają, a przez to narażają na straty reklamodawców. Druga rzecz, to reklama nie może być idealnie wkomponowana w tło/kolorystykę strony. Trzecia rzecz – nie można umieszczać ich na stronach typowo przeznaczonych do zarobku, z samo budującym się contentem (typu katalog, presell page, itp) – za to także możemy dostać bana.
  3. Inne reklamy kontekstowe
    Jest kilka konkurentów dla Google AdSense, m.in: OnetKontekst (Onet.pl), AdKontekst (wp.pl), SmartContext (interia.pl). Niestety nie mają takiej siły przebicia co Google. Jednak mimo wszystko warto z nich skorzystać, jeśli nie mamy dostępu do Googla, ponieważ zostaliśmy zbanowani. Polskie systemy mają też bardziej przyjazny dla webmastera regulamin. Stawki też nie będą zabójczo wysokie, ale lepszy rydz jak nic.
  4. Linki pozycjonerskie
    Nie chodzi tutaj bezpośrednio o to, aby odwiedzający kliknął w nasz link, ale o to, że Google lubi jak linki do naszej strony znajdują się na cudzych. Każda ze stron w tym momencie zyskuje.
    Niestety, ale aby móc sprzedawać takie linki to trzeba mieć już działającą, długo istniejącą i popularną stronę w sieci. Na nowych stronach nikt nawet za 1 zł/miesiąc nie będzie chciał zamieścić linków.
    Ale myślę, że warto, nawet tylko trochę rozwinąć stronę, ponieważ szybko można dojść do kwoty 5zł/miesiąc/link, a potem, aby przebić cenę 10zł/miesiąc/link jest już bardzo trudno.
    Jest to reklama, którą najbardziej lubię – ponieważ w żaden sposób nie przeszkadza odwiedzającym stronę.
    Linki możemy sprzedawać w Allegro.pl, lub serwisy specjalnie do tego stworzone – linklift.pl, linkbazar.pl, linkshop.pl. Z Allegro i linklift.pl korzystam. Na allegro mamy spora konkurencję, przez co ceny są niższe. Natomiast linklift.pl ostatnio nie akceptuje nowych stron, a stawki za link są więcej, niż zadowalające.
  5. Teksty komercyjne
    Chodzi tutaj głównie o serwis blogvertising.pl w którym mamy możliwość pisania tekstów komercyjnych na blogu dla reklamodawców. Przyznam, że pomysł stworzenia tego typu serwisu jest strzałem w dziesiątkę na polskim rynku. I z tego co widzę, to cały czas otwarte są jakieś kampanie. Sam raz na jakiś czas biorę udział w niektórych z nich ( komercyjne ) i z takiego zarobku jestem bardzo zadowolony.
    Największym plusem tego rozwiązania jest to, ze blogger ma obowiązek zachować swoje zdanie nt. opisywanej rzeczy. Nikt mu nie narzuca, że ma pisać o danym produkcie w samych superlatywach. Ważne jest to, aby reklamę wkomponować własnymi słowami w bloga, który prowadzisz, ważne, aby tekst był ciekawy dla grupy czytelników naszego bloga.
    Minusy tego systemu? Większość reklamodawców wymaga, aby blog miał minimum PR2, co w dzisiejszych czasach nie jest łatwym zadaniem.

Istnieje na pewno jeszcze wiele, wiele innych sposób, systemów, które wspomagają zwiększenie przychodów z prowadzonej przez nas strony. Ja skupiłem się tylko na tych z których korzystam na co dzień.

Dobrą lekturą rozszerzającą mój tekst jest blog Krzosztofa Lisa – http://zarabianie-na-blogu.pl/, który na bieżąco pisze o istniejących i pojawiających sie nowych sposobach zarabianiu.